czwartek, 25 września 2014

Przeprowadzka

Hej~

     Pogoda mnie dobija. Jest naprawdę coraz chłodniej, do tego dzisiaj cały dzień pada deszcz.. No niezbyt ciekawie. Kacper dzisiaj miał egzamin na prawko i (pochwalę <3) zdał za pierwszym razem! ;D A potem poszliśmy do banku, bo okazało się, że wcale nie załatwiłam tego, co miałam. Dzisiaj też zamieścili plan zajęć (w końcu!), ale tak szczerze to niezbyt mi to coś daje, bo nie wiem, w jakiej jestem grupie. 

     Ale w sumie nie to chciałam tutaj napisać. Jutro jadę do Gdańska. Muszę spakować jakieś swoje ostatnie rzeczy no i... w sumie to można powiedzieć, że się wyprowadzam. Będę mieszkać z Kacprem i Martyną, która dojedzie w niedzielę. Mam wielką nadzieję, że będzie super. W końcu jakaś nowa przygoda i w ogóle. Na razie w mieszkaniu nie mamy neta.. więc nie wiem, kiedy pojawi się nowa notka. Może to trochę potrwać. Jak już wrócę  to postaram się pokombinować coś z wyglądem bloga. Czy coś z tego wyjdzie? No cóż.. zobaczymy ;)

     Baaii~

wtorek, 23 września 2014

Jesień

Hej!

     Zacznijmy od tego, że.. no.. robi się coraz chłodniej i w sumie niezbyt mi się to podoba. Będę mega mocno tęsknić za latem i ciepłem. Już teraz jak idę i widzę opadające liście to mi się tak nostalgicznie robi. Poza tym, co się dziwić? W końcu dzisiaj jest pierwszy dzień jesieni! Żegnajcie ciepłe dni! Mam tylko nadzieję, że nie będzie aż tak źle i, że nie złapie mnie żadna "jesienna depresja" ani przeziębienia.
     
     W piątek pojechałam z rodzicami do Gdańska. Jak jechaliśmy to okazało się, że w naszym mieście jest jakieś 95-lecie istnienia jakiejś jednostki wojskowej. Rozstawili się na placu i miał być jakiś pokaz nawet, ale niestety już na nim nie zostaliśmy. Za to tata zdążył sobie porozmawiać z wojskowymi, a ja i mama... no cóż, stałyśmy, czekałyśmy.. no i było nam zimno.


     Wracaliśmy w sobotę i zajechaliśmy do Riviery w Gdyni - największej galerii na Pomorzu. W sumie to krążyliśmy bez celu, ciężko było się tam odnaleźć, bo jest to naprawdę... no duże miejsce. A w sumie jedyne, co mnie tam zainteresowało to zwierzaki w jakimś sklepie zoologicznym, ozdoby i fontanna.

     W sumie jestem trochę zła, bo przy fontannie stałam chyba z 3-4 minuty i ją nagrywałam.. po czym, gdy odeszliśmy, okazało się, że jednak nic nie nagrałam.


     A tak to w sumie nie dzieje się nic ciekawego. Dzisiaj w końcu poszłam do banku pozałatwiać parę spraw. Nie mam ochoty jakoś na razie nic czytać ani rysować. Trochę się stresuję przeprowadzką i tym całym nowym życiem, ale jakoś się to poukłada wszystko. 

     No.. to chyba tyle :)
Baaaii!




sobota, 20 września 2014

Początek

Hm.. Hej!

     Skończyłam szkołę, moje "najdłuższe wakacje" powoli dobiegają końca i niedługo rozpocznę studia. Pomyślałam, że to może być odpowiedni czas na założenie bloga - gdy w moim życiu dzieje się tyle zmian. Mam nadzieję, że ten blog pomoże mi ponownie otworzyć się na pisanie.
     Będę tu pisać o wszystkim, co przyjdzie mi do głowy - o mnie, moim chłopaku, moich przyjaciołach, książkach, które czytam, obejrzanych filmach.. ogólnie o moim życiu. I mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kogo tym nie zanudzę ; )

>szpan na duży kubek i dziwną minę<
     Dlaczego taka nazwa bloga? Gdy myślałam o tym, co w moim życiu się nie zmieniało, może to dziwne, ale moją pierwszą myślą była herbata. 
     Blogspota jeszcze nie ogarniam, więc może trochę potrwać zanim pojawi się tu cokolwiek konkretnego (poza notkami oczywiście ;p)
     A teraz kończę moją dosyć chaotyczną notkę wstępną i lecą oglądać z chłopakiem kolejną edycję "mam talent". Oby pojawiło się coś godnego uwagi.

Baaaii!